Bohaterska rodzina Fedorońków
247Z historią Komorowa związana jest ukraińska rodzina Fedorońków, którzy istotnie odznaczyli się w historii Polski: ojciec, Szymon Fedorońko był kapelanem Wojska Polskiego (po śmierci awansowany został do stopnia pułkownika) i zginął w Katyniu w 1940 roku, jeden z trojga synów - Aleksander, służył w Wielkiej Brytanii w lotnictwie bombowym RAF (zestrzelony w locie bojowym nad Mannheim w 1944 r.), a dwoje pozostałych zginęło w Powstaniu Warszawskim: Orest Fedorońko - 1 sierpnia, a Wiaczesław — 18 sierpnia.
Związek jednego z braci, Wiaczesława z Komorowem zaczął się podczas wojny:
„[Wiaczesław] w lipcu 1944 r. wynajął tzw. letnisko w Komorowie, dokąd wywiózł całą rodzinę. Wejście do powstania to była sprawa honoru. Miał świadomość, że idzie na śmierć. Nie wierzył w powodzenie powstania – dodaje jego córka. [...].
Wiaczesław w Powstaniu Warszawskim był zastępcą dowódcy 153. Plutonu 1. Kompanii Zgrupowania AK „Gurt". Walczył w Śródmieściu m.in. w okolicach Żelaznej, Marszałkowskiej, uczestniczył w walkach o dworzec główny.
Poległ 18 sierpnia 1944 r. w trakcie szturmu na bar Żywiec, który znajdował się przy Marszałkowskiej (dzisiaj na wysokości Rotundy PKO BP). Z tego miejsca Niemcy ostrzeliwali aleje Jerozolimskie.
„Sławek" zostawił młodą wdowę z maleńką córeczką Aleksandrą (miała 16 miesięcy). Druga córka – Wiesława – urodziła się 8 miesięcy po jego śmierci. W archiwum rodzinnym zachowała się legitymacja na Elektryczną Kolej Dojazdową z Warszawy do Komorowa, jej ważność upływała 18 sierpnia 1944 r.”, pisze we wspomnieniowym artykule Marek Kozubal.
Więcej informacji o rodzinie Fedorońków: link.