Odsłonięcie Pomnika Błogosławionego ks. Michała Woźniaka
261Błogosławiony ks. Michał Wożniak był świadkiem miłości, synem tej ziemi. Można powiedzieć Wasz rodak, który na tej ziemi wyrósł, dojrzał i ruszył przed siebie po to, żeby oddać swoje życie kapłaństwu – mówił podczas homilii ks. biskup Rafał Markowski. Mogę Was zapewnić, że możecie być absolutnie dumni z tego, co jako młody uczestnik procesu beatyfikacyjnego słyszałem o ks. Michale. To był rzeczywiście kapłan pełny i świadom tego, na czym polega kapłaństwo. To było życie oddane Chrystusowi i ludziom. Kiedy rozpętało się piekło II wojny światowej nie bał się wyjść w sutannie, nie bał się iść do chorego z komunią świętą. Nie bał się chociaż wiedział, że w każdej chwili może być aresztowany. Chciałbym żebyście mieli pełną świadomość, że on w tej parafii został ukształtowany. Możecie być dumni, że macie takiego rodaka. I to jest rzecz wyjątkowa, to rzadko się zdarza, żeby parafia mogła cieszyć się swoim męczennikiem, swoim błogosławionym. Ale jednocześnie moi drodzy to jest zobowiązanie dla Was, żeby ta pamięć o błogosławionym ks. Michale nigdy nie niknęła.
Ks. Michał Woźniak urodzony 9 września 1875 r. w Suchym Lesie swoją posługę pełnił m.in. w Mińsku Mazowieckim, Łodzi, Tomaszowie Mazowieckim, Warszawie i Kutnie. Kutno było ostatnią parafią, ponieważ 6 października 1941 r. został aresztowany przez hitlerowców i wywieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau [nr 28203], gdzie 16 maja 1942 r. zginął śmiercią męczeńską. Ziemia z krematorium obozu w Dachu stała się relikwią ks. Michała Woźniaka, która stanęła na ołtarzu błogosławionego w pęcickim kościele.
Na kamiennym postumencie, na którym znajduje się wizerunek błogosławionego widnieje również myśl przewodnia, którą jak określają w liście intencyjnym inicjatorzy upamiętnienia ks. Michała Woźniaka, jest to myśl jego życia i posługi: Zresztą zasadą jest do ostatniej chwili nie schodzić z obowiązku duszpasterza. Nic więcej nie czynię, jeno służę Chrystusowi Panu. A gdy wypadnie życie położyć, to będzie tylko łaska Boża, bać to nie będzie żadna polityka, lecz służba Panu Bogu, do ostatniego tchu. Amen
W skład komitetu upamiętniającego błogosławionego ks. Michała Woźniaka, za zgodą oraz w porozumieniu z ks. proboszczem Grzegorzem Jasińskim wchodzili: Beata i Paweł Anczarscy, Edward Kozłowski, Marcin Kwaśny, Władysław Kwaśny, Paweł Rajski, Eugeniusz Strzelecki, Daniel Wolborski.
Zobacz także
Ojczyźnie swą młodość i życie w ofierze składali do stóp.
Więc uczcić ich trzeba i w sercach, i w czynie,
Niech skromna pamiątka choć po niech nie zginie,
Krzyż, wieniec i grób.
(Start, wtorek, 1 sierpnia, godz. 17.00)
(10 grudnia, godz. 19.00).