Zbliża się Dzień Kobiet

Wielkimi krokami zbliża się Dzień Kobiet. Skłoniło mnie to do refleksji nad tym, w jaki sposób, oprócz wyrazów sympatii i przysłowiowego kwiatka, honorujemy kobiety.
Na National Mall, w waszyngtońskim parku memoriałowym, ma stanąć pomnik sufrażystek. Obecnie jedynie 10% pomników w USA przedstawia kobiety,
z czego tylko dziesięć upamiętnia sufrażystki. W Anglii swój pomnik ma Millicent Fawcett – angielska pisarka, sufrażystka i reformatorka. Jej siostra, Elizabeth,  jako pierwsza Angielka uzyskała dyplom lekarza i została pierwszą kobietą-burmistrzem w Anglii (w 1908 roku). Obie miały ogromny wpływ na prawa kobiet w Wielkiej Brytanii.
W Polsce temat ten wciąż nie doczekał się szerokiego upamiętnienia w formie pomników. Lokalne inicjatywy, jak rondo „Stulecia Praw Kobiet” w Pruszkowie, zasługują na uznanie, jednak liczba pomników upamiętniających konkretne kobiety pozostaje niewielka. Na przykład w Warszawie znajduje się około 450
pomników, z czego jedynie siedem poświęcono konkretnym kobietom. Są to:

• Maria Skłodowska-Curie – posiada dwa pomniki: jeden przy ul. Wawelskiej, nieopodal Instytutu Radowego, oraz drugi na Skarpie Wiślanej w są siedztwie kościoła Nawiedzenia NMP.
• Eliza Orzeszkowa – również uhonorowana dwoma popiersiami: w Parku na Książęcem oraz w Parku Praskim.
• Maria Konopnicka – jej pomnik znajduje się w Ogrodzie Saskim.
• Agnieszka Osiecka – pomnik przy ul. Francuskiej.
• Halina Mikołajska – pomnik w parku za Sejmem RP.
• Gen. Maria Wittek – pomnik przed Muzeum Wojska Polskiego.
• Wanda Tazbir – pomnik na dziedzińcu Instytutu Głuchoniemych przy pl. Trzech Krzyży.

W Poznaniu sytuacja jest jeszcze bardziej wyrazista. Według dostępnych informacji, w mieście znajduje się tylko jeden pomnik (na terenie szkoły specjalnej) upamiętniający konkretną kobietę – Marię Grzegorzewską, wybitną pedagog.
My, w Gminie Michałowice, mamy powody do dumy. Posiadamy podobną liczbę pomników upamiętniających kobiety i mężczyzn. W Komorowie znajdują się pomnik - ławeczka Marii Dąbrowskiej przed biblioteką oraz pomnik Ignacego Jana Paderewskiego. Co warto podkreślić, pomnik Marii Dąbrowskiej w Komorowie jest prawdopodobnie jedynym jej pomnikiem w Polsce. Z kolei w Michałowicach znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca Irenę Szewińską. Umieszczona jest ona na terenie Ośrodka Rehabilitacji Olimpijczyków i Paraolimpijczyków, który został uroczyście nazwany na cześć tej wybitnej lekkoatletki w maju 2019 roku.

Z okazji zbliżającego się święta, Dnia Kobiet, chciałabym przypomnieć Państwu postać młodziutkiej kobiety, właściwie dziewczyny, która zasługuje na szczególne upamiętnienie pomnikiem w naszej Małej Ojczyźnie. Jest nią Maria Krassowska, pseudonim Kasztan. Maria „Majka” Krassowska, sanitariuszka i żołnierz AK mieszkała w Komorowie, przy ul. Słowackiego. Chodziła po tych samych ulicach, po których przemieszczamy się także my. Wsiadała do kolejki EKD, która choć dziś nazywa się WKD, nadal kursuje tą samą trasą. Miała przyjaciół, swoje życie i swoje marzenia. Oddała je w trosce o przyszłość Polski, o czym pięknie opowiedziała w swoim dzienniku pisanym w latach 1942/44. Dziennik ten w formie bogato ilustrowanej książki pt. „Zwierzenia”, pod redakcją Lidii Kulczyńskiej – Pilich, został wydany staraniem Towarzystwa KOMOROWIANIE oraz Muzeum Powstania Warszawskiego.
Dlatego żywię wielką nadzieję, że powstanie inicjatywa ufundowania Majce pomnika w Jej rodzinnej miejscowości, którą bardzo kochała. Liczę też, że będzie to inicjatywa budująca i jednocząca. Czego Państwu, a zwłaszcza młodzieży, no i wszystkim kobietom z serca życzę.

Wójt gminy Michałowice, Małgorzata Pachecka