Bal choinkowy w Opaczy-Kolonii

Dzieci uczestniczyły w mnóstwie zabaw. Były sanie prowadzone przez renifery, w których rolę wcieliły się mamy. Rodzicie zostali przystrojeni jak świąteczne choinki, mieniące się różnymi barwami. Tańce, wyścigi, zabawy z chustą do animacji –sprawiały dzieciom mnóstwo radości. Tego dnia chętni mogli przybrać wymarzoną postać m.in. motylka, księżniczki, tygryska, dzięki czarom których dokonywała pani od malowania buziek. Między zabawami, sołtys Grażyna Grabka częstowała dzieci napojami, które dostarczały im energii do następnych.  

Było mnóstwo atrakcji, jednak dzieci, jak to dzieci, gdy jest choinka oczekują na przybycie Mikołaja. I choć sanie nie mogły w tym roku sunąc po puszystym śniegu, dotarł do świetlicy z mnóstwem prezentów. Ustawiła się do niego dłuuuuga kolejka, jednak każdy cierpliwie czekał na swoją chwilę. Mikołaj przybijał dzieciom, głównie tym starszym, tzw. piątkę, one zaś robiły sobie z nim „selfie” (nowe czasy). Najmłodsi jednak z ciekawością i pewną nieśmiałością podchodzili do niego, chcąc zbliżyć się i dotknąć magicznej postaci.  

Dzieci pełne wrażeń i oczywiście z upominkami od Mikołaja wróciły do domu z  uśmiechem na twarzy.

Spotkanie mikołajkowe zostało zorganizowane z funduszu sołeckiego.