Barbara Młynarska-Ahrens i Jerzy Sosnowski gośćmi biblioteki w Michałowicach
90
Zebranych gości powitała Ewa Kisiel, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Michałowicach. Powiedziała, że okazją do spotkania jest książka „Życie nie tylko snem”, której autorami są: Barbara Młynarska-Ahrens i Jerzy Sosnowski.
Rozmowę rozpoczął Jerzy Sosnowski, który opowiedział o pierwszym spotkaniu z Barbarą Młynarską-Ahrens i o tym, jak bardzo „wciągnęła” go historia rodziny Młynarskich i Zdziechowskich. Rozmowa była bardzo przyjemna, Barbara Młynarska-Ahrens opowiadała wiele anegdot ze swojego życia i życia brata Wojciecha Młynarskiego.
Mówiono też o warsztacie pisarskim, o tym, jak Jerzy Sosnowski zmierzył się z nie lada wyzwaniem, ponieważ opowieści pani Barbary były niebywale bogate, różnorodne i bardzo obszerne. A jego rolą było zebrać je, opracować i podać w formie jak najbardziej ciekawej dla czytelnika, oddając jednocześnie klimat minionych lat: Komorowa w czasie okupacji i lat powojennych, Warszawy lat 60, wyjazdu do Szwajcarii itd. Owocem ich wspólnej pracy jest książka „Życie nie tylko snem”, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem czytelników. Archiwum Barbary Młynarskiej-Ahrens jest bardzo bogate i w najbliższym czasie zostanie przekazane do archiwum Muzeum Literatury w Warszawie.
Barbara Młynarska zakończyła spotkanie odczytaniem kilku swoich wierszy. Przekazała także na ręce Małgorzaty Pecheckiej, Pani Wójt Gminy Michałowice swój tomik wierszy i wyraziła nadzieję na kolejne spotkania, być może, w ukochanym Komorowie. Powiedziała też, że pisanie wierszy towarzyszyło jej całe życie. Nie było to jednak jej głównym zajęciem. Z wykształcenia jest aktorką. W latach 1965-1968 występowała w Teatrze Powszechnym, następnie w latach 1968-1971 była aktorką Teatru Narodowego w Warszawie. Od 1971 r. mieszka w Szwajcarii, gdzie zajmuje się popularyzowaniem kultury polskiej, prowadzi Klub Miłośników Żywego Słowa. W Klubie odbywają się koncerty, spotkania promujące polską kulturę w Szwajcarii.
Po spotkaniu autorzy podpisywali książki, był też czas na rozmowy kuluarowe, wspaniałe ciasto, kawę i herbatę.
Zobacz także
