Cóż to był za bal!

Tak duże zainteresowanie karnawałową imprezą wymagało odpowiedniego przygotowania i wystarczająco dużej sali mogącej pomieścić wszystkich chętnych. Z pomocą przyszedł Ośrodek Rehabilitacji Olimpijczyków i Paraolimpijczyków KRIOSONIK w Michałowicach. Sala przy Kościuszki już nie raz gościła entuzjastów tańca z Michałowic, a imprezy tu organizowane zawsze się udają.

Oczywiście sala to tylko drobny element udanego balu. A bale organizowane przez sołtys, Adrianę Król-Popiel zawsze są wypełnione radosną atmosferą i solidną dawką humoru. Zapowiedź dobrego humoru i dystansu do siebie mieszkańcy prezentowali już przy samym wejściu na salę, kiedy to dzięki przebraniu nierzadko byli nie do poznania. Zdarzało się, że w pierwszej chwili sąsiad nie rozpoznawał własnego sąsiada. Czyli pieczołowicie przygotowane przebranie było udane.  

Wyśmienita zabawa trwała do późnych godzin wieczornych, a o to, aby na parkiecie nie brakowało okazji do tańca zadbał DJ DIL Group. Tego wieczora każdy znalazł coś dla siebie, a jeśli nawet jakiś przebój zbyt szybko się skończył to z pomocą przychodził DJ, który na specjalne życzenie uczestników jeszcze raz puszczał ulubione przeboje.

Jak na huczną karnawałową imprezę przystało nie mogło na niej zabraknąć wspólnych tańców, podczas których najważniejszym składnikiem była dobra zabawa, co niewątpliwie wszystkim uczestnikom przychodziło z dużą łatwością. A jeśli ktoś potrzebował chwilę odpocząć lub się posilić, to okazja ku temu była przy szwedzkim stole, który wypełniły smakołyki i pyszności przyniesione przez samych gości. To już swego rodzaju tradycja, że mieszkańcy Michałowic-Wsi przy różnych wydarzeniach dzielą się z innymi sąsiadami tym, co własnoręcznie przygotowali. 

Bal karnawałowy mieszkańców Michałowic-Wsi został sfinansowany z funduszu sołeckiego.