10.01.2011 16:00
Hej kolęda, kolęda....
116W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, mieszkańców Opaczy Kolonii odwiedzili kolędnicy. W nawiązaniu do staropolskiej tradycji, dzieci z Opaczy chodziły od domu do domu, śpiewając kolędy i pastorałki.
Pomysłodawczynią tego wydarzenia była pani Dorota Korobeinikov – mieszkanka Opaczy Kolonii, żona prawosławnego księdza, która w swoim kościele (Cerkwi na Woli) uczy katechezy, prowadzi kościelny chór dziecięcy i tematyczne zajęcia plastyczne, kultywując dawne tradycje. (Warto zaznaczyć, iż w kościele prawosławnym żona księdza jest zazwyczaj wszechstronnie wykształconą osobą, która cieszy się wielkim szacunkiem wśród wiernych, gdyż jest ona prawą ręka męża zarówno w domu, jak i w kościele.) Pani Dorota wraz z dziećmi ze swojej parafii kolędowała już wcześniej kilka razy – jeżdżąc samochodem do znajomych, którzy wyrazili chęć przyjęcia kolędników, po Warszawie.Aktywistka poprosiła o wsparcie panią Renatę Włodarek - prowadzącą w tutejszej świetlicy zespoły wokalne „Czerwone Korale” i „Czerwone Koraliki”. W chórze dla dorosłych śpiewa Pani Dorota, a w „Czerwonych Koralikach” - trójka jej dzieci: Arseniusz, Nastka oraz Emilka.
Kolędujące dzieci były poprzebierane między innymi za Matkę Bożą z małym Jezusem (Nastka Korobeinokov ), Józefa (Kuba Kokorzycki ), Króla (Kacper Kokorzycki) , Aniołki ( Emilka Korobeinokov i Nadia Bortniczuk), Ducha (Arseniusz Korobeinokov), Diabełka (Julian Włodarek ) oraz miały piękną Gwiazdę Betlejemską (wykonaną według dawnych wzorów). Kolędnicy przeszli ulicami Środkową, Ryżową, Różaną, Klonową, Zachodnią oraz Zofii. Aby zostać odwiedzonym przez wesołych kolędników, należało wpisać się uprzednio na listy w miejscowych sklepach.
Dzieci oprócz kolęd wykonywały tradycyjne rymowanki, wprawiając gospodarzy odwiedzonych domów oraz ich gości w zachwyt.
„Byście Państwo zdrowi byli
zamiast wody winko pili –
Na ten Nowy Rok!”
lub
„Niech gospodarz wesół będzie,
że nas przyjął po kolędzie.
Gospodyni uśmiechnięta –
grosikami niech zabrzęka!”,
W zamian otrzymywały słodycze oraz datki. Nikt nie spodziewał się, że po odwiedzeniu zaledwie kilku domów słodki „łup” z trudem będzie mieścił się w aż 3 koszach! Najciekawszym podarkiem, jaki otrzymały dzieci, było kilka płyt DVD z bajkami od przejeżdżającego przez Opacz Kolonię pana, który specjalnie zatrzymał samochód widząc wesołą gromadkę.
Kolędnicy odwiedzili dom rodziny państwa Korobeinikov i Bortniczuk, gdzie kolędników przywitał najmłodszy członek rodziny – Igor Bortniczuk. Miesięczny maluszek kolędę potraktował jak kołysankę i słodko sobie spał… Również serdecznie kolędników przywitała w swoim domu Pani Grażyna Grabka – sołtys Opacz Kolonii.
Wielu gospodarzy domów mówiło, że dotąd nie spotkało się w Opaczy Kolonii z kultywowaniem pięknej tradycji kolędowania (coraz częściej za to odwiedzają nas przebierańcy w Halloween…) oraz wyraziło chęć uczestniczenia w niej również za rok.
Mamy nadzieję, że podczas kolejnych Świąt dzieci zostaną równie ciepło i chętnie przyjęte!
Karolina Dominika Kaniewska