„Magiczne Tatry” w kadrach Wiesława Kaluszki
195Tatry - najwyższe polskie góry, ich ośnieżone szczyty, ukwiecone doliny, stawy pełne krystalicznej wody i zachwycające wschody i zachody słońca to czysta magia. Ta właśnie “Magia Tatr” zagościła na ścianach michałowickiej sali multimedialnej, dzięki zdjęciom Wiesława Kaluszki. Monumentalne, panoramiczne kadry najwyższych polskich gór przywiodły na wernisaż tej wystawy, zarówno miłośników fotografii, jak i gór.
Wiesław Kaluszka jest pasjonatem Tatr, jak sam siebie nazywa “Tatromaniakiem”. Od 25 lat te góry stanowią motor napędowy jego życia. Jako 45-latek, po raz pierwszy pojechał w góry i zakochał się w nich bez pamięci.
Początkowo przemierzał Tatry, jak każdy turysta górski, a zdjęcia stanowiły dodatek do jego wędrówek, z czasem jednak to fotografia dominowała w jego górskich wyprawach. By móc fotografować piękno tatrzańskiej przyrody, w unikalnych chwilach i przy najlepszym świetle, zaczął sypiać wysoko w górach, by nie tracić czasu na podejścia z dolin. Na szlakach górskich spędził w sumie ponad 1200 dni, a efektem tych wypraw jest ponad 250 000 zdjęć.
Dokonania artysty urzekły już wiele osób i pozwoliły mu na wielokrotne publikacje w czasopismach podróżniczych, takich jak National Geographic czy Traveler oraz publikację wielu autorskich kalendarzy. Co więcej - jest jedynym fotografem, któremu National Geographic powierzyło przygotowanie zdjęć do 16-stronicowego materiału poświęconego Tatrom, w głównym światowym wydaniu pisma oraz zdjęcia na okładkę.
Od kilku lat autor skupia się na zdjęciach panoramicznych, które dzięki złożeniu kilku standardowych kadrów zyskują na jakości i szczegółowości, co jest niezmiernie ważne w monumentalnej fotografii pejzażowej.
Choć artysta mieszka od kilku lat w gminie Michałowice, dopiero teraz, dzięki pomysłowi radnej Elżbiety Biczyk i inicjatywie wójt Małgorzaty Pacheckiej, udało się przygotować tę wystawę zdjęć, a mieszkańców zaprosić na wspaniały wernisaż.
W piątek, 15 marca, o godz. 18:30, w sali multimedialnej zebrało się kilkudziesięciu wielbicieli gór, fotografów oraz przyjaciół i znajomych artysty. Bohatera wieczoru wspierała również rodzina - żona, córka z zięciem, a przede wszystkich ukochane wnuki.
Na rozpoczęcie imprezy, przy przygaszonych światłach na scenę wszedł Wiesław Kaluszka i momentalnie przełamując tremę, zaczął snuć wspaniałą opowieść. Mówił o drodze życia fotografa, o roli uporu, poświęcenia, a także przypadku w swojej ścieżce fotografika, o wspaniałych podróżach z „Mazowszem” po całym świecie, o odwiedzonych wszystkich parkach narodowych Stanów Zjednoczonych, a przede wszystkim o ukochanych Tatrach. Przysłuchując się rozmowie autora zdjęć z wójt Małgorzatą Pachecką, uczestnicy spotkania dowiedzieli się o historii poznania wójt z fotografem, gminnym kalendarzu i planach na przyszłe wystawy. Po zapaleniu świateł nadszedł czas na oglądanie zdjęć, rozmowy o fotografii i górach. Do autora ustawiła się kolejka sympatyków, z katalogiem wystawy w ręku, licząca na autograf i dedykację. Przy kawie i drobnych przekąskach, wieczór minął błyskawicznie.
Zapraszamy wszystkich, którzy nie mieli okazji uczestniczyć w wydarzeniu, do sali multimedialnej, gdzie wystawę będzie można oglądać do 15 kwietnia.
Zobacz także
(START: 20 grudnia)
(sobota, 21 grudnia, godz. 18.00).