Mikołajki w Opaczy Kolonii

„Mikołajki” rozpoczęły się przedstawieniem, które dzięki zamknięciu oczu i uruchomieniu wyobraźni, przeniosło dzieci w odległe czasy, gdy żyły wielkoludy, a człowiek wszystko wykonywał siłą własnych rąk; gdy na wsiach, ludziom pracę umilał skowronek, a zabawę - kapela. Dzieci w ciszy i skupieniu oglądały, jak to dawno, dawno temu bywało. Mogły także same uczestniczyć w przedstawieniu, tworząc niepowtarzalny zespół muzyczny. Dzięki prostym instrumentom, naśladującym dźwięki i głosy wydawane przez zwierzęta – usłyszeliśmy kaczuszkę, gąskę, owieczkę, wróbelka, wronę, czy kłusującego konia. Instrumenty wykorzystane w jednym czasie - stworzyły niesamowity efekt.

W dalszej części „Mikołajek” , na najmłodszych czekały rozmaite konkursy i zabawy. Dzieci mogły zmierzyć się w wyścigach w siedmiomilowych butach, z miśkiem na „baranach” czy przechodzeniem pod liną, a wraz z rodzicem – w pokonywaniu jak największej liczby okrążeń w ograniczonym czasie (długości dźwięku na jednym oddechu). Były też niesamowite „wygibańce” z kolegami, lokomotywa i walczyk z rodzicami.
Jednak zanim się one rozpoczęły, dzieci utworzyły list do mikołaja, każdy mógł narysować to o czym marzył. Na liście znalazło się mnóstwo lalek, samochodów, ale także nie zabrakło gitar, zamków, lodów, kwiatków i choinek.

Na zakończenie przybył gość bardzo oczekiwany przez dzieci, Mikołaj, który wręczył im słodkie podarunki. Niektóre dzieci miały przygotowane dla niego niespodzianki - rysunki, zaś jedna z dziewczynek zaśpiewała piosenkę.

Dzięki wielkiemu zaangażowaniu sołtysa i rady sołeckiej, dzieci po raz kolejny wróciły do domów pełne wrażeń i z uśmiechniętymi buziami.