12.09.2017 07:35

Piknik strażacki

416
Na imprezę do strażaków w Nowej Wsi nie można było nie przyjść. Piknik rodzinny, który organizują już od ponad 10 lat zawsze cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Nie inaczej było w minioną niedzielę, 10 września.

Zabawa rozpoczęła się już o godz. 13-tej, a jej uroczystego otwarcia wspólnie dokonali: wójt gminy Michałowice – Krzysztof Grabka, przewodnicząca rady gminy – Elżbieta Biczyk, komendant OSP w Nowej Wsi – Jerzy Pokropek, komendant Komisariatu Policji w Michałowicach – Małgorzata Pietrusiak oraz radna Agnieszka Paradowska.

 

Piknik to doskonała okazja do podziękowania strażakom za ich ciężką i nieocenioną pracę. Gminne inwestycje w OSP w Nowej Wsi oraz działania strażaków sprawiają, że mieszkańcy naszej gminy mają poczucie bezpieczeństwa – mówił wójt gminy Michałowice, Krzysztof Grabka. Niezwykłą dumą napawa też fakt, iż od kilku lat strażacy z Nowej Wsi mają już swoich następców, 12 druhów.  

 

Przewodnicząca rady gminy, Elżbieta Biczyk podkreśliła, iż dzisiejsza piękna pogoda, po tych deszczowych dniach, to jest rekompensata dla naszych strażaków za te trudne chwile, kiedy czasem w strugach deszczu pracują dla naszego bezpieczeństwa.

 

Po części oficjalnej przyszedł czas na wspaniałą zabawę i zanim przyszedł czas na tańce przy muzyce zespołu „Victoria”, najmłodsi wzięli udział w licznych konkursach i zabawach. Na szczególną uwagę, zresztą jak co roku, zasługuje dmuchany tor przeszkód z olbrzymimi kulami. Jego pokonanie to nie lada wyzwania, a frajda bezcenna. Na placu przed remizą w Nowej wsi były również gokarty, hulajnogi – segway, pokaz sprzętu strażackiego, dmuchane zjeżdżalnie, jarmark oraz elektroniczna strzelnica.

 

Bardzo dużym zainteresowaniem wśród zgromadzonej publiczności cieszył się pokaz ratownictwa z pozorowanym wypadkiem komunikacyjnym. Profesjonalizm strażaków z Nowej Wsi było widać na każdym etapie akcji.

 

Nie możemy nie wspomnieć o jeszcze jednym elemencie, który wyróżnia naszych strażaków. A mianowicie o przepysznej grochówce, którą od podstaw sami gotują na kuchni polowej i do której, jak zawsze ustawiła się bardzo długa kolejka.

 

Oczywiście wszystko co dobre ma też i swój koniec, a impreza u strażaków w Nowej Wsi zakończyła się tanecznym krokiem, późnym wieczorem. 

 

 

Opublikowany przez: Mariusz Marcysiak
Podobne tematy: Nowa Wieś, OSP Nowa Wieś

Zobacz także