Recital Romana Ziemlańskiego w hołdzie Bułatowi Okudżawie
135Jak powiedział artysta, był to hołd złożony Bułatowi Okudżawie – bardowi, który swoją twórczością, jako obywatel Związku Radzieckiego, walczył o humanistyczne wartości. Upowszechniał te wartości na Wschodzie, ale i na Zachodzie.
Występ Roman Ziemlański zaczął od wirtuozowskiego wykonania utworu flamenco na gitarze klasycznej. To też było nawiązanie do Okudżawy. Bułata Okudżawę Ziemlański poznał w Moskwie podczas wyjazdu koncertowego z Anną German. Panowie znali się wiele lat, wielokrotnie spotykali się, np. podczas recitali Okudżawy w Polsce. Okudżawa uwielbiał muzykę hiszpańską, a Ziemlański często grał mu hiszpańskie utwory. Tego rodzaju muzykę, ulubioną muzykę Okudżawy, dla publiczności gminy Michałowice wykonał kilka razy. Publiczność to doceniła – wsłuchując się w dźwięki wydobywane z gitary klasycznej, oklaskami, a po recitalu pochlebnymi opiniami. Nie musiała czytać recenzji w rodzaju, że Ziemlański to „jeden z wielkiej trójki polskich gitarzystów (z Henrykiem Alberem, Januszem Strobelem), którzy bogatą działalnością koncertową sprawili, że gitara klasyczna znalazła swoje zasłużone miejsce na rodzimej scenie teatralnej i estradowej”. Publiczności bardzo podobała się gra artysty na gitarze.
Ziemlański wykonał najbardziej znane pieśni Okudżawy: „Katarynkę”, „Balonik”, „Nic więcej”, „Gabinety”, „Planetę słońca”, „Modlitwę”… Zaśpiewał też piosenki o Okudżawie czy nawiązujące do przesłania – poetyckiego testamentu Okudżawy – napisane i skomponowane przez polskich twórców.
Wykonywane przez siebie utworów przeplatał wspomnieniami i anegdotami o Bułacie Okudżawie.
Publiczności, zgromadzonej w piątkowy wieczór w sali multimedialnejj, Roman Ziemlański udowodnił, że przesłanie – poetycki testament barda Bułata Okudżawy jest wciąż aktualne, iż jego ballady zamiast płowieć, wraz z upływem lat zyskują coraz większą moc.