Słowno-muzyczny teatrzyk CZARNOKSIĘŻNIK Z KRAINY OZ
73Od pokoleń dzieci – chyba wszystkie – znają i zaprzyjaźniają się z postaciami z tej książki: z Dorotką i jej pieskiem Toto, porwanymi przez tornado – dziewczynka chce wrócić do domu; z Blaszanym Drwalem, któremu odebrano serce (chce je odzyskać); ze Strachem na Wróble, który chce odzyskać rozum oraz z Lwem, który utracił odwagę.
Razem z tymi, jakże sympatycznymi, postaciami dzieci z naszej gminy wyruszyły – pomarańczową ścieżką (ten kto był na spektaklu lub czytał książkę czy oglądał film, wie, o co chodzi) – by odzyskać to, co te postaci utraciły.
Dzieciaki reagowały niezwykle spontanicznie: rozmawiały z postaciami-aktorami, podpowiadały im, ostrzegały. Przekonywały aktorów, że są grzeczne, no może nie zawsze. Nawet próbowały śpiewać z aktorami piosenki, np. „…bo ze wszystkich bogactw na świeci najważniejsza jest przyjaźń”.
Dziecko, oczywiście to najodważniejsze, a nie tchórzliwy Lew, pokonało Złą Czarownicę (nie na każdym spektaklu, zdarzyło się, iż Lew stanął na wysokości zadania) i dlatego bajka skończyła się szczęśliwie. Happy endowi nie przeszkodziło nawet to, że Czarnoksiężnik z Krainy Oz okazał się ulicznym kuglarzem – oszustem. Dzieci zrozumiały (taki morał wynika z tej bajki), że każdy może zrealizować postanowione przez sobą cele – bez pomocy Czarnoksiężnika.
Spektakl wystawiło Studio Małych Form Teatralnych, Scenografii i Reżyserii z Krakowa. W role żeńskie wcieliła się Agnieszka Pocheć, a w męskie – Maciej Wróbel. Scenariusz napisał i spektakl wyreżyserował Zygmunt Malikiewicz.
* * *
Tak, wcale nie na marginesie – nawiązując do akcji pn. cała gmina czyta dzieciom, cały powiat, cała Polska (niedawno pisaliśmy o gali głośnego czytania w urzędzie gminy) zachęcamy rodziców, jeśli jeszcze tego nie zrobili, by czytali swoim milusińskim „Czarnoksiężnika z Krainy Oz”.