Spotkanie autorskie z Ewą Manowiecką w komorowskiej bibliotece

Wyjątkowe spotkanie z Ewą Manowiecką, która o Marii Dąbrowskiej wie tak wiele, jak mało kto. Do tego może o niej opowiadać godzinami, zawsze z pasją i uznaniem dla twórczości tej jednej z największych powieściopisarek polskich. 

Na to fantastyczne spotkanie w ogrodzie, przy śpiewie ptaków, o życiu Dąbrowskiej, a także odczuciach czytelników zaprosiła dyrektor biblioteki w Komorowie, Katarzyna Walichnowska.

Maria Dąbrowska, a tak dokładnie Marianna Kazimiera Szumska [zapis z aktu urodzenia] urodzona w Rusowie pod Kaliszem była zdolną dziewczyną, która łaknęła wiedzy. Podążając za nauką przyjeżdża do Warszawy.

Za sprawą swojego męża Mariana Dąbrowskiego [zaprzyjaźnionego z Józefem Piłsudzkim – przyp. red] pisarka angażuje się w spółdzielczość i wiąże się z ruchami niepodległościowymi.

Wprawdzie większość swojego dorosłego życia pisarka spędziła w Warszawie, jednak bez wątpienia Rusów był dla niej najważniejszym miejscem na świecie. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w powieści „Noce i dnie”, dla której to Rusów oraz rodzina Marii Dąbrowskiej stali się pierwowzorem.

Wiele by mówić o spotkaniu w komorowskiej bibliotece, ale niewątpliwie na podkreślenie zasługuje fakt, iż z niesamowitą przyjemnością słuchało się Ewy Manowieckiej, która w piątkowe popołudnie opowiadała o losach jednej z najważniejszych postaci naszej gminy - mieszkance Komorowa, Marii Dąbrowskiej. Z pewnością na taki odbiór miały wpływ nie tylko umiejętności krasomówcze współautorki książki „Warszawa Marii Dąbrowskie”, ale również otoczenie. Ogrody biblioteki wiosną tętnią życiem, roztaczając wyjątkową aurę.