Spotkanie z dr Heleną Pyz
321Spotkanie otworzył koordynator Gminnego Centrum Wolontariatu, Marek Piątkowski, który jak sam mówi – pomysł zorganizowania spotkania z dr Heleną Pyz pojawił się w ubiegłym roku podczas projektu wolontariatu dla seniorów, w trakcie, którego wolontariusze spotykali się z kołami emeryckimi z naszej gminy. Podczas jednego z takich spotkań, przewodnicząca Koła Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Granicy, Aleksandra Pyz-Szukalska, prywatnie siostra dr Heleny Pyz, opowiedziała o pracy swojej siostry, która jest wspaniałym przykładem tego jak pomagać innym ludziom.
Ośrodek Jeevodaya w stanie Chhattisgarh, który od 1989 roku prowadzi dr Helena Pyz, a którego założycielami byli – ks. Adam Wiśniewski i s. Barbara Birczyńska mogłoby się wydawać, że jest jednym z wielu tego typu ośrodków w Indiach. Jednak jest on wyjątkowy. Jeevodaya jest charytatywnym ośrodkiem leczniczo-wychowawczym dla osób dotkniętych trądem i ich rodzin, a ludzie w nim pracujący podejmują się misji na kilku płaszczyznach. Leczą chorych z trądu i innych chorób, pomagają im w powrocie do społeczeństwa m.in. poprzez pracę oraz umożliwiają kształcenie dzieci z rodzin dotkniętych trądem.
Spotkanie z dr Heleną Pyz to jedno wielkie przeżycie wszystkich historii, których sama doświadczyła. W wieku dziesięciu lat zachorowała na Heine-Medina, ale mimo choroby, wielu operacji i ograniczeń z poruszaniem się, to nigdy się nie poddawała i nie dawała sobie taryfy ulgowej. Kiedy ukończyła studia medyczne i usłyszała o chorobie ks. Adama Wiśniewskiego, prowadzącego ośrodek Jeevodaya, to bez wahania podjęła decyzję o wyjeździe do Indii. Klimat, kultura, język – to wszystko na początku pobytu w Indiach mogło przysparzać trudność, ale potrzeba leczenia i pomagania ludziom było, jest i będzie najważniejsze.
Z ogromną uwagą zgromadzona publiczność wysłuchała tego jakże przejmującego, ale i radosnego wystąpienia dr Heleny Pyz, której podczas spotkania towarzyszyli jej podopieczni z Jeevodaya – Jeetram, Sita i Sneha. W swoim wystąpieniu podkreślała, że nie chodzi oto żeby epatować problemem chorych na trąd, ale trzeba zdać sobie sprawę, że jest to choroba, którą można wyleczyć. W Indiach ludzie chorzy na trąd są nie akceptowani i odrzucani przez swoje rodziny i społeczeństwa, w których dotychczas żyli. Lecząc ich i pomagając im w powrocie do społeczeństwa dajemy im szansę na normalne życie, a nie ma większej radości z życia niż pomaganie innym.
Zadając pytanie dr Helenie Pyz jakby zachęciła mieszkańców gminy Michałowice do zaangażowania w wolontariat, w pomoc innym ludziom z uśmiechem na twarzy odpowiedziała – „Warto, po prostu warto pomagać, a to, co robimy dla innych, wraca do nas ze zdwojona siłą”
Zobacz także
(czwartek, 27 czerwca, godz. 17.00).
(sobota, 15 czerwca, w godz. 11.00-19.00)
(czwartek, 13 czerwca, godz. 17:00).
(czwartek, 23 maja, godz. 17:00).
czwartek, 23 maja, godz. 17:00 - 20:00)