Szkoła w Komorowie ponownie zagrała z WOŚP!

Od godziny 14:00 scena w szkolnej sali gimnastycznej w Komorowie wypełniła się talentami – zarówno najmłodszych uczniów, jak i doświadczonych artystów. Oficjalne rozpoczęcie wydarzenia z udziałem wójt Małgorzaty Pacheckiej oraz pierwsze występy uczniów stworzyły wyjątkową atmosferę pełną radości i energii.

Pomiędzy występami, członkowie sztabu licytowali ciekawe i cenne przedmioty. Były vouchery na treningi indywidualne dla młodych piłkarzy, piłki z autografami od siatkarzy i mieszkańca gminy oraz reprezentanta Polski w tenisie ziemnym, Maksa Kaśnikowskiego, las w kuli od wójt Małgorzaty Pacheckiej, oficjalne buty 33. Finału, kalendarz modowy od Jerzego Antkowiaka z autografem i kalendarz gminny ze zdjęciami mieszkańca gminy, Wiesława Kaluszki, Numer Startowy 1 Półmaratonu "LASY NAD UTRATĄ" oraz wiele innych przedmiotów, voucherów i atrakcji.

Po raz kolejny finał gościł grupy taneczne z  DANCE IMPERIUM. Dynamiczne występy porwały publiczność do wspólnej zabawy.

Po nich, scenę przejął zespół „Pozytywnie Nastrojone”. Świetnie zaśpiewane amerykańskie piosenki świąteczne przywróciły nastrój świąt i rozbujały całą salę.

Nie zabrakło również niespodzianek – nauczyciele ZSO przygotowali specjalny, humorystyczny występ, w którym przedstawili bajkę o uprzejmym rycerzu, wcielając się w rycerzy, damy, księżniczki oraz…smoka.  Występ dostarczył wszystkim mnóstwo śmiechu i wzruszeń.

Finałową część wieczoru uświetnił koncert „Karolina Rydz Band”.

Jak co roku, wydarzenie obfitowało w dodatkowe atrakcje. Popularnością cieszyła się kawiarenka z domowymi wypiekami, gdzie można było skosztować pysznych ciast, pierniczków i innych słodkości. Nie zabrakło także stoisk z książkami, rękodziełem oraz pokazów chemicznych, które zachwyciły zarówno dzieci, jak i dorosłych.

Mieszkańcy gminy znów pokazali wielkie serca! Zebrana kwota w ZSO Komorów to 120 407,23 zł.

Finał zakończył się w fantastycznej atmosferze, a wszyscy uczestnicy zgodnie podkreślali, że takie wydarzenia nie tylko pomagają, ale także integrują lokalną społeczność. Hasło „Do końca świata i jeden dzień dłużej!” ponownie nabrało prawdziwego znaczenia.