Wieczór kabaretowy - Katarzyna Jamróz i Paweł Dłużewski

Jak wypowiadała się publiczność w kuluarach, po występie, był to bardzo wesoły spektakl i jednocześnie bardzo ambitny – a w dłuższych fragmentach poważny, tak jak są potrawy słodko-kwaśne, tak bywają spektakle komiczno-poważne.

Wszystko było naj – naj, naj; począwszy od gości. Komik „zaprosił”: Lecha Wałęsę, Adama Michnika i prof. Jerzego Buzka. Parodie tych postaci w występie Pawła Dłużewskiego podobały się zdecydowanie najbardziej. Jak później roześmiana publiczność komentowała, była to kwintesencja prezydenta, premiera i redaktora, ba – wręcz zwielokrotnienie tych postaci. Publiczności naszej gminy podobały się też rozważania pana Pawła nt. kierowców, ruchu drogowego, budowy autostrad – nt. absurdalnych zachowań i sytuacji, które ogarnąć potrafi wyłącznie komediowa umysłowość.

Katarzyna Jamróz wcieliła się w Édith Piaf. Był to krótki recital piosenek tej pieśniarki, przetłumaczonych na język polski. Publiczność wzruszyła piosenka pt. „Niczego nie żałuję” – swojego rodzaju podsumowanie krótkiego, pełnego nierozsądnych zachowań życia Piaf. K. Jamróz wśród publiczności znalazła swojego „Milorda” – pana Janusza. To dla niego, jako Édith Piaf, zaśpiewała piosenkę pod tym tytułem, z nim konwersowała. Katarzyna Jamróz występuje w spektaklu pt. „Piaf”, w roli tytułowej w Teatrze Powszechnym im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Przypomniała, że w tym roku (19 grudnia) minie setna rocznica urodzin francuskiej artystki.

Sporej części publiczności najbardziej podobały się wokalne wykonania tanga – K. Jamróz długo występowała w spektaklu pt. „Tango Piazzolla” w Teatrze im. Juliusza Słowackiego, stąd ten temat w jej repertuarze.

* * *

Roześmiana, rozbawiona publiczność artystom podziękowała brawami na stojąco.

* * *

Nic dziwnego, że kabaretowy spektakl spodobał się, wystąpili artyści-legendy. Paweł Dłużewski reprezentuje legendę – tradycję kabaretu „Pod Egidą”, w którym przez wiele lat występował. Jest człowiekiem pióra – pisze teksty satyryczne dla siebie i kolegów, np. dla Cezarego Pazury. 

Tak jak Paweł Dłużewski reprezentuje artystyczną legendę Warszawy, tak Katarzyna Jamróz legendy Krakowa (podkreślamy: liczba mnoga), a dokładniej południa Polski. W Krakowie ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną, od prezydenta Krakowa otrzymała stypendium, jest laureatką Grand Prix na XIV Festiwal Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, można o niej przeczytać w podręczniku historii polskiego kina – rola w filmie „Pożegnanie z Marią”, scenariusz wg opowiadań Tadeusza Borowskiego. W Gliwicach ukończyła średnią szkołę muzyczną oraz nieformalną „artystyczną szkołę średnią”, prowadzoną przez Lecha Zarzyckiego, której „absolwentami” są inni aktorzy związani z Krakowem: Wojciech Pszoniak, Jerzy Sthur, Tadeusz Bradecki czy Marek Kalita. Katarzyna Jamróz jest gwiazdą krakowskiego kabaretu "Loch Camelot", konkurującego z „Piwnicą pod Baranami”.