26.04.2010 11:00

Wielkie sprzątanie – Granica górą

17
Już po raz czwarty Marta Łukaszewicz ze Stowarzyszenia Las Rangers zorganizowała wspólne sprzątanie. W tym roku najliczniej stawili się mieszkańcy Granicy. Sprzątali swoje sąsiedztwo i las, a także teren przyległy do szkoły w Nowej Wsi. Wieczorem uczestnicy wspólnego sprzątania spotkali się przy ognisku.
Wspólne sprzątanie najbliższego otoczenia zorganizowane przez Stowarzyszenie Las Rangers i Martę Łukaszewicz nieprzypadkowo odbyło się w ostatni weekend. W tych bowiem dniach obchodzony był w Polsce, już po raz dziesiąty, Dzień Ziemi. Prowadzona była w Warszawie akcja zbiórki zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego oraz baterii. Odbył się również piknik na Polu Mokotowskim. Natomiast u nas odbyło się wielkie sprzątanie. Najliczniej w akcji uczestniczyli mieszkańcy Granicy.
Plastikowe worki do zbierania śmieci od rana były rozdawane przed szkołą w Nowej Wsi, przy przystanku kolejki WKD w Nowej Wsi i pod lasem przy zbiegu ulicy Skośnej i Dębowej. Po zakończeniu akcji sprzątania wynajęty samochód zebrał wszystkie worki ze śmieciami. W sprzątaniu uczestniczyły całe rodziny. I taka jest idea organizatorów akcji, aby uczyć dzieci, że najbliższe otoczenie, to nie tylko pokój czy dom, ale miejsce – okolica, w której mieszkamy. – Czasem wątpię, gdy wiedzę, że zamożni ludzie wywożą do lasu skoszoną trawę i suche liście. Potem czuć w lesie zgnilizną. Spokojnie tłumaczę – mówi Marta Łukaszewicz - że las nie poradzi sobie, z taką ilością organicznych odpadów, że warto założyć na terenie własnej posesji kompostownik. I zaraz dodaje, że jest to trudna rola, pouczać dorosłego. Dlatego uważa, że świadomość ekologiczną trzeba zaszczepiać w dzieciach, tak by w dorosłe życie weszły jako osoby wrażliwe i świadome, żeby dbały o otoczenie, sortowały śmieci i umiejętnie gospodarowały odpadami organicznymi. Dodaje też, że: „w Granicy mieszkają wspaniali ludzie, którzy każdego roku wraz ze swoimi dziećmi sprzątają las i okolicę. Razem sprzątamy, lubimy się i dzięki temu jest nam w życiu łatwiej uwierzyć w drugiego człowieka”. – mówi Marta Łukaszewicz ze Stowarzyszenia Las Rangers.
Wieczorem, uczestnicy akcji spotkali przy ognisku, które zorganizowali na terenie przyległym szkoły w Nowej Wsi. Wcześniej jednak przywiesili pamiątkową tablicę informującą, że w tym miejscu odbyło się sprzątanie. Potem był czas na rozmowy i pieczenie kiełbasy i strażacki żurek.
Organizatorzy serdecznie dziękują za pomoc i wsparcie wójtowi gminy, Krzysztofowi Grabce.
Wszyscy uczestnicy akcji sprzątania otrzymali pamiątkowe czapki, otrzymali je również ci, którym w tym roku nie wyszło sprzątanie. Oni zapewniali, że w przyszłym roku przyłączą się do akcji sprzątania lasu i najbliższej okolicy. Do zobaczenia w przyszłym roku!