13.05.2011 12:00
Wyspy Sołowieckie w Klubie Podróży
39We czwartek, 12 maja, w Piwnicy Artystycznej K40, odbyło się kolejne spotkanie z cyklu „Klub Podróży M50”. Tym razem o północnej Rosji i Wyspach Sołowieckich opowiadał Rafał Trzciński, podróżnik. Organizatorem jest Stowarzyszenie K40, gmina Michałowice wspiera finansowo ten projekt.
Tym razem organizatorzy z Piotrem Kamińskim na czele zaprosili do Komorowa Rafała Trzcińskiego, podróżnika zafascynowanego Rosją, jej historią, a przede wszystkim ludźmi tam żyjącymi.Rafał Trzciński rozpoczął swoją prezentację od opowieści o ludziach, których spotkał na Wyspach Sołowieckich. Powiedział, że życiorysy tych ludzi były tak ciekawe i wciągające, że to zmotywowało go do nauczenia się języka rosyjskiego. Opowiadał na przykład o Iwanie, który po doświadczeniach wojny, a potem zsyłki, obecnie żyje w osamotnieniu, całymi dniami siedzi przed swoim domem i rozpamiętuje miniony czas, czasem rozmawia z turystami. Inny człowiek zesłany do łagru na Sołowiecką, nie martwił się, że opuszcza rodzinę i najbliższych, dziękował Bogu, że zakończy swoje życie w pobliżu Klasztoru Przemienienia Pańskiego.
Obecnie na północ Rosji nie przybywa wielu turystów. Jeśli pojawiają się, to są to głównie artyści: muzycy, malarze, fotograficy, pisarze, którzy korzystając z ogromnej przestrzeni i odosobnienia szukają natchnienia. Druga grupa to pielgrzymi. Na Wyspie Sołowieckiej wybudowano pierwszy prawosławny klasztor, pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego, dziś mieszka tam kilkudziesięciu mnichów. Pielgrzymów przybywających do klasztoru fascynuje prawosławny mistycyzm, który rozwinął się w klasztorze Przemieniania Pańskiego. Mnisi z tego klasztoru często wyruszają w góry do pustelni, których tam nie brak i przebywają w całkowitym osamotnieniu przez przeszło dziewięć miesięcy, jedynymi ich towarzyszami są zwierzęta. Na Wyspie Sołowieckiej mieszka niespełna tysiąc sołowczan, którzy osiedlili się w pobliżu klasztoru. Pozostałe wyspy archipelagu Sołowieckiego nie są zamieszane.
Wyspy Sołowieckiego to również obszar, gdzie powstawały sowieckie łagry. Największy z nich był usytuowany nieopodal klasztoru. Był to jeden z pierwszych sowieckich gułagów, opisany przez Sołżenicyna w książce „Archipelag Gułag”.
Rafał Trzciński zapytany o źródła swojej fascynacji Rosją, powiedział, że jego rodzina pochodzi z Ukrainy, ale bezpośrednim bodźcem były lektury książek o gułagach i obozach odosobnienia i pracy. Postanowił to zobaczyć, poznać i zrozumieć. Powiedział, że wywarło to na nim ogromne wrażenie, szczególnie historie tych ludzi, którymi nikt się dziś nie interesuje. Większość z nich jest zaniedbana i społecznie wykluczona, niektórzy popadli w alkoholizm i odrętwienie. Powiedział, że najgorsze były lata 90., gdy rozpadł się Związek Radziecki, dziś widać symptomy odrodzenia, ale potrzeba jeszcze wiele czasu, aby ludzie tam żyjący zmienili swoją mentalność. Rodzi się też, choć bardzo powoli, zainteresowanie północną Rosją i powoli zwiększa się ruch turystyczny w tym regionie.
Majowe spotkanie w Klubie Podróży i opowieść Rafała Trzcińskiego o Wyspach Sołowieckich była ostatnim przedwakacyjnym spotkaniem. Zapraszamy na kolejne spotkania we wrześniu.
Wyspy Sołowieckie – grupa wysp, położonych w Zatoce Onega na Morzu Białym, wchodzących w skład obwodu archangielskiego w Rosji i zamieszkanych przez 968 osób (2002). Największe z nich to:
· Sołowiecka (albo Wielka Sołowiecka) – 246 km²
· Anzerska – 47 km²
· Wielka Muksałma – 17 km²
· Mała Muksałma – 0,57 km²
· Wielka Zajęcza – 1,25 km²
· Mała Zajęcza – 1,02 km²