Nieznany List Miłosza - widowisko multimedialne
9Na to wyjątkowe wydarzenie mieszkańców naszej gminy zaprosiła wójt Małgorzata Pachecka wraz z Fundacją Miejsce im. A. Pilicha i Grupą Obiady Czwartkowe.
Z końcem roku mija czas poświęcony na szczególne wspomnienia o Czesławie Miłoszu – wielkim polskim poecie, znanym nie tylko w kraju, ale i na całym świecie. Jednym z najwybitniejszych twórców naszych czasów, który na trwałe wpisał się w polską i światową literaturę.
Niedzielne mini widowisko zawierało kilka wymiarów. Było swoistym oddaniem hołdu człowieczeństwu i próbą spojrzenia na własne życie przez pryzmat listu, którego zebrana w sali multimedialnej publiczność mogła wysłuchać. Listu, w którym Czesław Miłosz zwierzył się pacjentom szpitala w Tworkach. Stało się to za pośrednictwem dr Marii Pałuby, absolwentki Śląskiej Akademii Medycznej, która była ordynatorem i dyrektorem szpitala w Tworkach.
Dr Maria Pałuby jest prekursorką arteterapii w Polsce, czyli leczenia przez sztukę. Wykorzystywała różnego rodzaju formy sztuki m.in. muzykę, malarstwo, literaturę, plastykę, taniec i teatr w procesie terapeutycznym oraz rehabilitacyjnym dzieci i dorosłych. Arteterapia jest także doskonałym sposobem na usprawnianie intelektualne oraz fizyczne osób starszych.
Ponadto, widownia po raz pierwszy była świadkiem publicznego odtworzenia dźwiękowego listu Czesława Miłosza. Bardzo wyruszającego, osobistego i ostatniego, jaki stworzył poeta przed śmiercią.
Oczywiście nie mogło również zabraknąć twórczości naszego znakomitego noblisty, którą doskonale zaprezentowali młodzi aktorzy: Samanta Zwolennik i Piotr Gawron-Jedlikowski.
W ich interpretacji publiczność wysłuchała m.in. wierszy „Tak mało” i „Szczęście”.
„Tak mało”
Tak mało powiedziałem.
Krótkie dni.
Krótkie dni,
Krótkie noce,
Krótkie lata.
Tak mało powiedziałem,
Nie zdążyłem.
Serce moje zmęczyło się
Zachwytem,
Rozpaczą,
Gorliwość,
Nadzieją.
Paszcza lewiatana
Zamykała się na mnie.
Nagi leżałem na brzegach
Bezludnych wysp.
Porwał mnie w otchłań ze sobą
Biały wieloryb świata.
I teraz nie wiem
Co było prawdziwe.
„Szczęście”
Jak ciepłe światło! z różowej zatoki
Choiny masztów, odpoczynek lin
We mgłach poranka. Tam, gdzie w wody morza
Sączy się strumień, przy mostku, dźwięk fletu.
Dalej, pod łukiem starożytnych ruin
Widać idące maleńkie postacie,
Jedna ma chustkę czerwoną. Są drzewa,
Baszty i góry o wczesnej godzinie.
Niedzielne spotkanie z twórczością Miłosza poprowadziła jedna z członkiń Grupy Czwartkowe Obiady, Pani Mirosława Stasiak. Prezentację multimedialną opracował Lech Skupiński. Natomiast spiritus movens całego wydarzenia tzn. scenarzystką i realizatorką była mieszkanka gminy Lidia Kulczyńska-Pilich, która otrzymała specjalne podziękowania od dr Marii Pałuby. A były nią słowa będące parafrazą fragmentu twórczości innego znakomitego polskiego poety, Adama Mickiewicza – wiedzą wszyscy, że nikt jej w tym instrumencie nie dorówna w biegłości, guście i talencie.
Czesław Miłosz – urodził się 30 czerwca 1911 roku na ziemiach historycznego Wielkiego Księstwa Litewskiego, dzisiaj leżących w Republice Litwy. Był świadkiem największych wydarzeń minionego stulecia: od pól bitewnych pierwszej wojny światowej, poprzez rosyjską rewolucję, odzyskanie przez Polskę niepodległości, społeczne i narodowościowe problemy II Rzeczypospolitej, czas spełnionej Apokalipsy i piekła, którym stały się ulice okupowanej Warszawy, Holokaust i starcie dwóch totalitaryzmów, doświadczenie emigranta w świecie podzielonym żelazną kurtyną, aż do upadku sowieckiego imperium i budowy demokracji. W czasach, gdy wartości demokracji są ponownie podważane, Miłosz, odznaczony przez Yad Vashem medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, ostrzega przed zgubnymi konsekwencjami budzenia demonów nacjonalizmu, antysemityzmu i autorytaryzmu.