13.11.2014 18:10

Gminne obchody Dnia Niepodległości

780
11 listopada 2014 r., w przepełnionym kościele pw. WNMP w Michałowicach, jak co roku, odbyła się gminna uroczystość obchodów Święta Niepodległości. Wziął w nich udział wójt gminy Michałowice Krzysztof Grabka, radni, sołtysi oraz przewodniczący zarządów osiedli.

 

PRZED GMINNYMI UROCZYSTOŚCIAMI

 

Gminne obchody 96. rocznicy odzyskanie przez Polskę niepodległości poprzedziły dwie krótkie uroczystości, w których wziął udział wójt gminy Michałowice Krzysztof Grabka.

 

Poświęcenie kapliczki w Opaczy Małej

 

W Opaczy Małej ks. Marek Małkiewicz, proboszcz parafii Michałowice-Opacz poświęcił, oddając w ten sposób oficjalnie do użytku – po renowacji  – niemal stuletnią kapliczkę, przeniesioną na nowe miejsce (na poprzednim trwa budowa Południowej Obwodnicy Warszawy).

 

W Michałowicach natomiast odsłonięte i poświęcone zostały tablice pamiątkowe, umieszczone na polnych kamieniach; przy rondach im. Rotmistrza Witolda Pileckiego oraz imienia żołnierza rotmistrza, mieszkańca Michałowic – Kapitana Henryka Łagodzkiego.

 

Zasługi rotmistrza Pileckiego w walce o niepodległość Polski w największym skrócie przedstawił Janusz Sieciński – członek Zarządu Osiedla Michałowice, pomysłodawca nadania imion rondom. Przy rondzie im. Henryka Łagodzkiego przemawiał sąsiad pana Henryka, przewodniczący Zarządu Osiedla Michałowice Roman Bedyński: – Tym chodnikiem przez dziesięciolecia pan Henryk chodził ze swoją żoną do kościoła. (…) Ronda te znajdują się przy Zespole Szkół w Michałowicach. Codziennie przechodzą obok nich uczniowie i zastanawiają się, kim byli ci bohaterowie. Obok tych rond codziennie będą przechodziły kolejne pokolenia uczniów.

 

W uroczystości odsłonięcia tablic wzięła udział wnuczka rtm. Pileckiego – Małgorzata Kosior oraz wnuczka Henryka Łagodzkiego – Dorota Łagodzka. Przy tablicach wartę honorową pełnili harcerze ze Szczepu Harcerskich Drużyn Trzynastych, szczepu działającego przy Zespole Szkół w Michałowicach.

 

UROCZYSTOŚCI GMINNE

 

Mszę świętą w intencji ojczyzny odprawił ks. proboszcz parafii Michałowice-Opacz Marek Małkiewicz. – O tę wolność wewnętrzną i państwową trzeba dbać, byśmy znowu nie pogrążyli się w ciemnościach niewoli – powiedział ks. Małkiewicz w kazaniu. – Dbajmy o to wielkie dobro, któremu na imię ojczyzna.

 

Wartę honorową przy ołtarzu pełnili harcerze ze Szczepu Harcerskich Drużyn Trzynastych.

 

Po mszy odbył się patriotyczny występ krakowskiego kabaretu Piwnica pod Baranami. To widowisko literacko-muzyczne, które rozpoczęło się od wieszczych słów „Promethidiona” C.K. Norwida, najlepiej określają słowa: ORYGINALNY i LEGENDA. Nawet wtedy, gdy artyści wykonywali „patriotyczne standardy”, jak np. „O mój rozmarynie” czy „Rozkwitały pąki białych róż”, przedstawiali te i tego rodzaju utwory ukazując ich głęboką literacką i muzyczną – historyczną prawdę; czym za każdym razem zaskakiwali publiczność. Czynili to niekoniecznie wchodząc na koturny powagi. Z klasyki wydobyli np., mimo wszystko nieco zapomniany, wiersz na ludową nutę Kornela Makuszyńskiego „Ej dziewczyno, ej niebogo” (jakieś wojsko pędzi drogą) czy wykonywali współczesne, w tym własne utwory: piosenki, poezję.

 

LEGENDA… Przyjechała do nas, do podwarszawskiej miejscowości, Piwnica pod Baranami – jedna z legend Krakowa. Nie będziemy tu wymieniać nazwisk licznie przybyłego do Michałowic zespołu, by zbytnio nie wydłużać niniejszego artykułu, ale trochę na chybił trafił przywołamy jedno: poety, kompozytora i wykonawcy, czyli barda – Leszka Wójtowicza. Akompaniując na gitarze zaśpiewał swojego autorstwa piosenkę-legendę, należącą do tych utworów, które obaliły ustrój, przynosząc niepodległość:

 

Moja litania

 

(…)

Nie pragnę wcale byś była wielka 
Zbrojna po zęby od morza do morza 
I nie chcę także by cię uważano 
Za perłę świata i wybrankę Boga 
Chcę tylko domu w twoich granicach 
Bez lokatorów stukających w ściany 
Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać 
O sprawach które wszyscy znamy 

 

(…)

Jaki jeszcze numer mi wytniesz 
W którą ślepą skierujesz ulicę 
Ile razy palce sobie przytnę 
Nim się wreszcie klamki uchwycę 
Jaki jeszcze numer mi wytniesz...

 

* * *

Po koncercie wójt gminy Michałowice Krzysztof Grabka podziękował za liczny udział w patriotycznych obchodach. – Na uroczystościach Święta Niepodległości w kościele w Michałowicach spotykamy się od lat i za każdym razem udowadniamy, że patriotyzm w naszych sercach tkwi głęboko.

 

Po mszy i występie Piwnicy pod Baranami, na dziedzińcu kościoła odbył się patriotyczny piknik, z autentyczną wojskową grochówką uwarzoną tradycyjnie przez Ochotniczą Straż Pożarną w Nowej Wsi. Jak co roku rodzinna firma cukiernicza Jerzego Łukszy poczęstowała patriotycznym tortem oraz częstowała innymi słodkościami. Przy grillach (skwiercząca oraz pachnąca kiełbaska i kaszanka) przez wiele godzin stali społecznicy z Opaczy-Kolonii oraz Michałowic Wsi. Piekarnia „Kosiek” zadbała, by świętującym niepodległość tłumom nie zabrakło pysznych bułek. (Po zakończeniu występu, zapraszając na poczęstunek, wójt Grabka podziękował za sponsorowanie pikniku oraz wolontariuszom za pracę). 

Opublikowany przez: Stanisław Szałapak

Zobacz także